piątek, 21 sierpnia 2015

Całkiem Nowy Świat:Nowi Avengers#8

Tyszowce
5 Września 2015

Erick wraz Izą powrócili do bazy Tarczy, ku zdumieniu ekipy Avengersów, Erick przedstawił swoją żonę.
-Mama?-spytała Wanda-Czy to naprawdę ty?
-Tak to ja córuniu, to ja-odpowiedziała Iza i przytuliła Piotra i Wandę z całej siły
-Słuchajcie,jak obiecałem tak wróciłem-powiedział Erick-Teraz mam do was pytanie czy nie chcecie przeprowadzić się ze mną i waszą matką w góry?-Spytał Erick
-Chętnie-odpowiedziała uradowana Wanda
-No nie wiem-powiedział Piotr-polubił ich, jesteśmy przecież ekipą
-Jak nie chcesz nie musisz-powiedział Erick
Po chwili Erick wraz z żoną i córką byli już w drodze, zostawiając Piotr wraz z Avengersami.
-Co robimy?-spytał Piotr, Steva
-Ja idę na ryby, idziesz?-spytał odpowiedzią Steve
-No pewnie-powiedział Piotr i wraz z Stevem ruszyli nad Huczwę łowić ryby.
Usiedli nad jednym brzegu i czekali aż coś weźmie,
Marcus natomiast siedział w pokoju i wspominał jak to było zanim to wszystko się zaczęło, dopóki do pokoju nie weszła z nie nacka Pani Maria Hill.
-Agencie mam dla ciebie zadanie
-Co się stało?-spytał Marcus
-Porwali LK i grożą że ją zabiją, jeżeli się nie pośpieszymy-powiedział Maria
-Gdzie jest?-spytał widocznie przestraszony Marcus
-Przetrzymują ją w podziemiach Huczwy-powiedziała Hill
Po chwili Marcus był już gotowy i jako Moon Knight ruszył w stronę celu.
Długo nie szukał wejścia, bo się o nie potknął po czym je otworzył i wszedł.
Po cichu zszedł po drabinie i ruszył przed siebie.
Nagle usłyszał czyjś krzyk, to zapewne musiała być LK.
Gdy podszedł bliżej, zauważył jak jakaś kobieta trzyma ją za szyję i próbuję udusić.
Rycerz nie czekał długo, wyciągnął swój miecz i zasarżował na kobietę.
I w tym właśnie czasie ta się odwróciła, a on zadźgał mieczem obydwie.
-Nie!-zaczął rozpaczać Marcus próbując uratować LK, ale ta już dawno się wykrwawiła.
Marcus po ujrzeniu tego co zrobił został w podziemiach i odszedł z Avengersów.
Z tego co widać Avengersi powoli się rozpadali, zostało tylko trzech.
Iron Man, Kapitan Ameryka  QuickSilver oraz Cyklop reszta natomiast odeszła albo zginęła.
Piotr natomiast wraz z Stevem właśnie wracali po łowach do bazy. Gdy weszli do środka ujrzeli Antoniego ze smutną minę.
-Rozpadamy się powoli, musimy narazie zamknąć grupę i zająć się swoimi sprawami
-Sanders jedziesz do Ksawiera-powiedział w jego stronę Coulson i zaprowadził go do auta po czym zawiózł, tam skąd młody przyjechał.
-Piotrze zostajesz tu?-spytał Antoni
-Oczywiście, że tak-stwierdził Piotr
-A, ty Steve?-spytał się Kapitana
-Też-odparł Rogers
Z całej ekipy Avengersów zostało tylko trojga.
Ekipa i tak się po krótkimi czasie rozpadła i tak zakończyło się Nowi Avengers...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz