czwartek, 20 sierpnia 2015

Całkiem Nowy Świat: Nowi Avengers#4

Tyszowce.2015

Zaraz po  treningu bohaterowie poszli zjeść w piątkę kolację, bo Wanda akuratnio uciekła do sypialni i płakała, że ona nic nie potrafi. Po skończonej kolacji Erick zgarnął trochę jedzenia dla córki i zaniósł to jej do pokoju. Wyżaliła się on ojcu, że też chciałby być tak jak on i Piotr, po czym zjadał kolacja do końca i poszła spać. Erick nie chcąc jej budzić po cichu wyszedł z pokoju i poszedł porozmawiać z Piotrem
-Synu, muszę odejść, to nie jest miejsce dla mnie- zaczął Erick
-A my?-spytał Piotr-Co będzie z nami?
-Wy tu zostaniecie i staniecie się dobrymi ludźmi, ja natomiast muszę dowiedzieć się parę rzeczy
jak się dowiem, jeśli się dowiem to obiecuję, że do was wrócę-mówił dalej Erick
-Nie możesz nas zostawić!-zbuntował się Piotr
-Żegnaj synu, pamiętaj, że was kocham, przekaż to siostrze-powiedział Erick po czym odszedł w stronę wyjścia z bazy i wyszedł.
Z szóstki zrobiła się piątka, Piotr poszedł do sypialni i położył się na swoim łóżku płacząc,
wiedział, że został sam z siostrą. Nagle usłyszał czyjąś rozmowę to zapewne był Kapitan musiał rozmawiać z Moon Knightem
-Jak sądzisz jaką nam dadzą robotę?
-Zapewne dobrze płatną-stwierdził Kapitan
-Ja to bym chciał coś w mojej profesji, a ty?-spytał Marco
-Mi tam obojętnie, byle by tylko pomagać innym-stwierdził Steve
-A ciekawe co dadzą bliźniakom i Erickowi-zastanowił się Spektini
-Coś co do nich pasuję...-urwał Rogers
-Czyli?-zaciekawił się Marco
-Piotr zapewne zostanie kurierem...-znowu przerwał Steve, po czym dokończył-bo jest szybki, a tamta dwójka nie wiem
-A LK?-spytał Spektini
-to ci nie powiem, bo nawet się nie domyślam-powiedział Kapitan po czym poszedł do sypialni spać.
Tak samo zrobił również Moon Knight. Niedługo potem do sypialni doszła również LK.
Następnego dnia obudził ich Antoni Gwizdecki i oznajmił
-Erick odszedł, wiedzieliście o tym?
-Nie-odrzekli wszyscy prócz Piotra
-TAK-wiedziałem powiedział Piotr
-No to jak już widzicie zostało nas 5 i dziś właśnie pójdziecie na rozmowę kwalifikacyjną więc ładnie się ubierzcie na moi koledzy was zaprowadzą.
Pół godziny później byli już na rozmowach kwalifikacyjnych.
Steve Rogers ubrany w koszulę i spodnie dzinsowe dostał się na komisariat.
Siadł na krześle i zaczął rozmowę z komendantem policji.
-Witamy proszę pana-zaczął komendant-pan w sprawie pracy?
-Tak, proszę pana-odparł Steve
Komendant policji podrapał się po głowie i spytał
-Co pan umie?
-Co to się przyda...jestem szybki, uczciwy, wystarczy?-spytał Steve
-Powinno, jak zobaczę cię w akcji to ocenię, narazie będziesz miał okres próbny-rzekł Komendant
Steve został na posterunku do 21 po czym wrócił do bazy, bez żadnych wyczynów.
Wanda został zaprowadzone przez kolegę Gwizdeckiego do Sklepu wielobranżowego.
-Dzień, Dobry-rzekła sklepowa
-Dzień, dobry-odpowiedziała Wanda- Ja w sprawie pracy
-Dobrze, to chodź na tyły i weź fartuch- powiedziała sklepowa i zaprowadziła Wandę na tył.
Wanda nałożyła fartuch po czym zaczęła swoja pracę w sklepie.
Wszyscy ludzie bardzo ją chwalili, za to jaka byłą miła. Po 10 godzinach pracy wróciła do bazy tarczy.
Piotr został zaprowadzony na pocztę. Tam został zatrudniony jako kurier i dnia następnego miał mieć swoją pierwszą przesyłkę. Marco został szpiegiem tarczy, bo żaden zawód inny zawód do niego nie pasował. LK akuratnio nie znalazła żadnej pracy i wraz z Marco została szpiegiem.
Cała ekipa miała już swoją pracę, a od momentu zatrudnienie minął już cały tydzień.

 1 Września 2015, Tyszowce

Rozpoczął się Wrzesień. Dziś Antoni Gwizdecki zaproponował im pierwszą misję.
Nowi Avengers dostali swoje stroję.
Steve jako Kapitan Ameryka dostał Niebieską zbroję, energetyczną tarczę oraz dwa srebne noża.
Wanda została Scarlet Witch i dostała Fioletowy płaszcz, brązową skórzaną kurtkę, dzinsową spódniczkę i fioletowe adidasy.
Piotr jako Quicksilver dostał zielony kombinezon z kaskiem i białymi butami.
Marco zwany jako Moon Knight dostał lekką srebną zbroję, z białym kapturem i peleryną.
LK  natomiast dostał czarny kombinezon bez ramiączek. stając się X-23.
Kapitan tej drużyny czyli Antoni Gwizdecki nacisnął na swój zegarek.
Uruchomił sekwencje wpisywania kodu. Wpisał hasło ,,Do boju'' 
i już po chwili był uzbrojony w zbroję Iron Mana.
-Avengers, do boju-krzyknął Iron Man i ruszyli do akcji...

Koniec część 4
pozdrawia 
Paul U

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz